To teraz kto się bardziej boi? Ukraińcy, że jednak na front pojadą, czy polscy przedsiębiorscy (czyt. Januszeksy), że będą musieli płacić uczciwie... Tyle pytań, tak mało odpowiedzi...
Może też być, że to próba ściągnięcia pieniędzy do kraju
A że do prywatnej kieszeni?
No nie pomaga mi Żełenski we wzięciu pierwszego od czterech lat urlopu, nie pomaga...
A poważniej, to szkoda chłopaków. Przejdą jakieś krótkie i khuiowe szkolenie, żeby robić za mięso dla bomb kierowanych, bo Zachód woli pozbyć się siły roboczej, niż dostarczyć odpowiedni sprzęt i amunicję w wystarczającej ilości...
@Szamano wczoraj ktoś mi powiedział, że powinienem się chwalić że mam polskojęzycznych pracowników, wpisać to do wartości firmy, bo w mojej branży to coś czym można się wyróżnić
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.